czwartek, 28 września 2017

Ostatnie podejście.

Brakuje mi recenzowania dlatego postanowiłam wrócić. Kilka recenzji już mam napisanych do szuflady, uruchomiłam instagram. Zobaczymy. Mam nadzieję, że mi się uda. Startuję w poniedziałek. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

A dziś przedstawię Wam książki, które pojawiły się na rynku przedwczoraj i wczoraj i narobiły dużo zamieszania w mojej głowie.





 Szczęście nie zawsze można urodzić. Bywa, że trzeba je pochować. Laura od lat jest mężatką. Na pozór spełniona i szczęśliwa, z dnia na dzień coraz silniej odczuwa emocjonalną pustkę. Wydaje się jej, że wszystkie prawdziwe uczucia zatrzasnęła wiekiem białej trumny niewielkich rozmiarów. Mimo to uśmiecha się i zawodowo doradza innym, jak się podnieść po upadku. Strata, rozczarowanie, bolesne wejście w dorosłość, wulkan miłości, namiętności, nadziei i walki ulokowany w krainie smutku, którą należy ukryć przed światem. Jak się w tym odnaleźć?



 Po bestsellerowych "500 zdaniach" czas na "1000 słów", a więc opus magnum najpopularniejszego językowego autorytetu Polaków.

W błyskotliwych, a jednocześnie odkrywczych i głębokich felietonach Jerzy Bralczyk przedstawia najbardziej niezwykłe, najwięcej znaczące i najważniejsze słowa, których używamy na co dzień i od święta. Tropi zmieniające się znaczenia wyrazów i zaskakujące powroty słów – wydawałoby się – skazanych na zapomnienie. Obok słów wielkich, które każą stawać na baczność, będą też słowa-perełki, które swoim brzmieniem, historią, znaczeniem, emocjonalnym tłem budzą zdumienie i radość z ich ponownego odkrycia.

Redaktorem książki jest Michał Ogórek, który tworzy niezwykłą strukturę "1000 słów" – książka ta dzięki niemu będzie czymś znacznie więcej niż zbiorem felietonów. "Bralczykowe" opowieści o słowach w wersji Ogórka układają się w opowieść nie tylko o metamorfozach polszczyzny, ale również przemianach naszej obyczajowości, kultury, polityki. Książka na każdą półkę.

"Mądrej głowie dość dwie słowie" – mówi znane polskie powiedzenie. Jakie to dwa słowa wystarczą za wszystkie inne? "Profesor Bralczyk". Za "profesorem Bralczykiem" kryją się wszystkie polskie słowa i dzięki nim rozumiemy je wszystkie.
Czy można wyobrazić sobie dwa słowa o większym w języku zastosowaniu?
Michał Ogórek